sobota, 26 października 2013

Tej jesieni noszę medycynę

Jesień. Kolorowe liście opadają z drzew, wyściełając chodniki różnokolorowym dywanem. Spadająca powoli temperatura zaczyna sugerować wygrzebanie z szaf szalików i botków. Zewsząd uśmiechają się do mnie dynie w postaci ozdób na halloween i dyniowych smakołyków. Jesienna latte w Turkawce rozgrzewa w chłodne poranki. Milka prezentuje czekoladę w kształcie choinek, choć bliżej nam do Święta Zmarłych niż Bożego Narodzenia. Nieprzeczytane gazety leżą przygniecione podręcznikami. Jesień. Żeby wczuć się w klimat, kupuję konfetti w kształcie czarownic i czaszek oraz lizaki udające gałki oczne. Wsłuchuję się w dźwięki miasta, w pędzące tramwaje i kolejki w przychodni. Czernieję, wracam do ciemnych barw, miłuję bordo i przygarniam granatowy. Uśmiecham się na widok wiekowego dżentelmena, który ustępuje miejsca równie wiekowej kobiecie, poruszającej się o kulach, po czym sama ustępuję mu miejsca. Ten pan przywraca mi więcej wiary w cywilizację niż wszystkie międzynarodowe traktaty świata i obietnice razem wzięte. Jesień życia, która nie zwalnia z posiadania klasy.

Idę spiesznie wieczorem na kolację. Myśli mam jednotorowe niczym wojownik z dżungli amazońskiej: upolować posiłek. W biegu chwytam wręczoną mi ulotkę z napisem „-20 %”. Posilona zdobytym pożywieniem, sałatką z tuńczykiem, zaglądam do sklepu, którego reklamę dzierżę w dłoni. Medicine. Everyday Therapy. Dobrze, chwytliwa nazwa. W środku zostaję porażona ilością rzeczy, które wydaje mi się być szyte z myślą o mnie. Szkielety, kruk w cylindrze, szop, goryle, jelenie, nawet i jakieś drobne jednorożce. Ja, ja, ja. Wychodzę oczarowana. Z dwiema bluzkami i apaszką.



Oto w pełnej krasie bluzka a'la nietoperek ;)
z serii: Pozdrowienia z Wrocławia
i hopsamy w górę!
Reptilia na tronie, hell yeah
Są liście, to się dziecko cieszy ;)
spodnie – Pako Jeans; bluzka, apaszka – Medicine; botki – CCC; torebka – Carry; „plastiki” - wygrana u Babeczek; sweter – H&M; 

Jak zwykle zachęcam do obserwacji tradycyjnej tudzież bloglovinowej oraz do polubienia mnie na Facebooku :)

14 komentarzy:

  1. świetna kurtka! Sama muszę się rozejrzeć za taką :D

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna kurtka:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/10/romantic-walk.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki! I, co równie ważne, są niesamowicie wygodne :).

      Usuń
  4. Świetny motyw na bluzce i kolor bucików bardzo na czasie, podoba mi się :) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniałe jesienne zdjęcia
    super!!

    ♥ ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam:*
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy weszłam do Medicine, strasznie zaskoczył mnie ten sklep, bardzo pozytywnie. Koszulka zdecydowanie Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, kompletnie się nie spodziewałam, że tak mi się spodoba ich asortyment :). Dzięki :*!

      Usuń
  7. Miło, że znalazłaś sklep, którego asortyment tak bardzo Ci odpowiada :) W tej bluzce niesamowicie Ci do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się ;)
    Poklikasz w banner na moim blogu ? <3
    agrestaco6.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesujące buty! Na prawdę fajne i ciekawe. A takiej bluzki jeszcze nigdy nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Medicine to nowa nazwa starego sklepu Reporter. Okazało się, że ktoś już wcześniej sobie ją zastrzegł, więc właściciele musieli zmienić. uważam, że z korzyścią dla nich, bo od razu poprawił się ich wizerunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ciekawe! Wiedziałam, że Medycyna "wykluła się" z Reportera, ale nie wiedziałam dlaczego :).

      Usuń
  11. Ślicznie wyglądasz, gratuluję udanego shoppingu c:
    supcarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń