Dzisiaj przyszła pora na najsympatyczniejszą
bajglownię we Wrocławiu, czyli oczywiście Central Cafe. Ową kawiarnię odkryłam
jakiś czas temu dzięki poleceniu znajomego i bardzo lubię tam wracać.
Największą atrakcją owego przybytku są wspomniane wyżej bajgle. Zależnie od
tego, na co mamy ochotę, możemy skusić się na wersję słodką np. z masłem
orzechowym albo nie-słodką, których jest naprawdę szeroki wybór. Mam kilku
ulubieńców, do których zaliczam: pesto + mozarella + bazylia, zielonego bajgla,
czyli miks zielonych składników, kurczaka z żurawiną oraz indyka z konfiturą –
mniam! Jeśli nie mamy ochoty na pieczywo, możemy skusić się na tradycyjne
amerykańskie pancakes (których jeszcze nie miałam okazji spróbować) oraz
owsianki z dowolnie wybranymi składnikami – w moim przypadku zawsze musi
znaleźć się tam jakiś pyszny owoc. Po 12:00 w menu pojawia się zupa dnia. Dla
wielbicieli napojów mają m.in. kakao z piankami marshmallows, cydr oraz napary:
imbir + cytryna + miód lub pomarańcza + rozmaryn + miód. Ponieważ uwielbiam
takie rozgrzewające napoje, próbowałam obydwu smaków i zdecydowanie mogę je
polecić. Wybór kaw jest porównywalny do innych kawiarni, mają bardzo dobre
cappuccino oraz latte. Są też jednym z nielicznych miejsc, w których zdarza mi
się dostać urocze, kolorowe makaroniki.
Ceny mają przystępne, obsługa jest zawsze miła i uśmiechnięta. Jedyne, do
czego mogę się przyczepić, to że nie ma zbyt wielu stolików i, zwłaszcza w
godzinach porannych, może być problem ze znalezieniem miejsca. Zdecydowanie do
plusów zaliczyłabym to, że kawiarnia otwarta jest od 7:00,
więc można tam wstąpić przed pracą bądź zajęciami.
Jeśli zatem będziecie w okolicach ul. Św. Antoniego, koniecznie
wpadnijcie do Central Cafe na kawkę i pysznego bajgla.
A jakaż Ty już wiosenna!
OdpowiedzUsuńCentral Cafe to chyba moje najulubieńsze miejsce. I ciągle chcę o nim napisać i zrobić zdjęcia, żeby było ładnie fajnie, alee do tego mi nie po drodze, a byle jak nie chcę :D
Pozdrawiam!
Uwielbiam bajgle, a te wyglądają wyjątkowo apetycznie! Niestety do Wrocławia mi nie po drodze, ale jak kiedyś będę, to na pewno zajrzę do Central Cafe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńChyba się wybiorę do tej kawiarni skoro tak polecasz ;)
OdpowiedzUsuń