12 listopada
br. miałam przyjemność uczestniczyć w konferencji prasowej
dotyczącej premiery niezwykłego spektaklu „Armine, Sister”
w Teatrze ZAR, a także innych powiązanych ze spektaklem
wydarzeń, które w najbliższym czasie będą miały miejsce we
Wrocławiu.
Ów spektakl, którego premiera
zaplanowana jest na 28 listopada w Studiu Na Grobli jest
poświęcony z jednej strony kulturze i tożsamości ormiańskiej,
skupiając się w dużej mierze nie tylko na obrazie, ale także na
muzyce, natomiast z drugiej strony zwraca uwagę na kwestię
„milczenia Europy” wobec zbrodni ludobójstwa Ormian, która
miała miejsce w 1915 roku, a która została wyciszona z powodu
trwającej wtedy I wojny światowej. Artyści chcą przerwać to
milczenie, przeciwstawić się marginalizacji i tabuizacji problemu
zbrodni dokonanej na Ormianach. Mimo iż istnieją źródła
historyczne mówiące o tej zbrodni, nie są one wystarczające, gdyż
skupiają się głównie na liczbach i suchych faktach, brakuje
natomiast języka, który upodmiatawiałby ofiary. Takim językiem
jest sztuka, a niestety ilość dzieł dotyczących tej kwestii jest
drastycznie mała, stąd między innymi pomysł na zajęcie się
tymże problemem. Dengbesz Kazo zwrócił uwagę, że Kurdowie są
podobni do Ormian pod tym względem, że również byli ofiarami
ludobójstwa, a i Polacy jako doświadczony naród powinni zrozumieć
ten ból. Powiedział również, że o
istnieniu narodu decyduje jego kultura, a jeśli kultura upada, to
naród traci swoją tożsamość. Jarosław Fret, lider Teatru
ZAR i dyrektor Instytutu im. Jerzego Grotowskiego, powiedział podczas konferencji, że „Armine, Sister”
przynosi zmianę w pracy Teatru ZAR nie tylko jeśli chodzi o
tematykę, gdyż starają się oni nadać nazwę nowej przestrzeni,
którą roboczo nazwali „witness action”, a która jest oparta na
byciu świadkiem wydarzenia poprzez różne przedsięwzięcia tj. nie
tylko spektakl, ale i panele, wystawy, koncerty, instalację etc.
Godne uwagi jest, iż podczas tego projektu pod raz pierwszy w
historii ormiański śpiew modalny zostanie zaprezentowany na deskach
teatru. Inną ciekawą sprawą jest, że zespół biorący udział w
tym przedstawieniu jako jedyny na świecie wykonuje
swańske/gruzińskie pieśni pogrzebowe i hymny sardyńskie.
W projekcie biorą udział tacy artyści
jak: siostry Mahsa i Marjan Vahdat z Teheranu. Warstwa
liryczna ich muzyki pochodzi zarówno ze współczesnej poezji
irańskiej, jak i mistycznej i miłosnej poezji wielkich poetów
perskich takich jak żyjący 700 lat temu Hafiz, którego twórczość
przeciwstawiała się muzyce tawerny z jej duchowym wymiarem.
Dengbesz Kazo, który
od 2,5 roku jest związany z Teatrem ZAR, nawiązuje do
długoletniej tradycji kurdyjskich opowiadaczy historii. Dengbeszowie
są to wędrowni pieśniarze i opowiadacy, których sztuka opiera się
na głosie, a nie na akompaniamencie muzycznym. W 1960 roku rząd
turecki zakazał praktyki dengbeszów. Aram Kerovpyan,
Virginia Pattie Kerovpyan i Vahan Kerovpyan to
członkowie ormiańskiego chóru pieśni liturgicznych Akn oraz
zespołu Kotchnak. Aram jest również doktorem muzykologii, a także
mistrzem śpiewu w ormiańskiej katedrze w Paryżu. Murata
İçlinalça w wieku 8 lat zaczął uczyć śpiewu mistrz Nişan
Çalgıcıyana, a aktualnie Murat sam jest mistrzem śpiewu w
kościele pod wezwaniem św. Grzegorza Oświeciciela w Stambule
Członkowie Teatru ZAR podróżowali do
Anatolii, Armenii i Stambułu w poszukiwaniu wiedzy, świadectw i
inspiracji, a owoce tych podróży w postaci zebranych przez nich
materiałów i wykonanych zdjęć zostały przedstawione na wystawie
„Być świadkiem świadków”. Można ją zobaczyć od
12 listopada do 4 grudnia przy ul. Świdnickiej 24.
Trzy
postaci są swoistymi symbolami rozważań o ludobójstwie, wśród
nich jest: niemiecki oficer armii tureckiej oraz ormiański mnich,
muzyk i muzykolog, któremu udało się uniknąć aresztowania w 1915
roku, a także plski prawnik żydowskiego pochodzenia, który
stworzył projekt Konwencji w sprawie Zapobiegania i Karani Zbrodni
Ludobójstwa (uchwalonej przez ONZ
w 1948 roku).
Kolejnym
połączonym z projektem wydarzeniem jest akcja
„Świadek” w
wykonaniu jednego
z najbardziej znanych twórców
tańca butō,
Daisuke Yoshimoto,
którą można obserwować od 13
do 17 listopada o 18:00 na placu Solnym.
Daisuke współpracuje z teatrem ZAR od 10 lat, w 2003 roku tańczył
w przedstawieniu
„Łazarz” w ramach projektu „Ewangelie dzieciństwa”. W
performensie,
który miałam okazję dzisiaj zobaczyć, mistrz butō
powołuje siebie
jako świadka wydarzenia, którego sam nie doświadczył, a
jednocześnie, wydaje mi się, powołuje również nas na świadków.
Jego sceną jest
instalacja złożona z 16 kolumn, które stanowią model świątyni
ormiańskiej. Artysta w przejmujący sposób opowiada ruchem, tańcem
historię pełną bólu i cierpienia. Jeśli będziecie mieć
możliwość w najbliższych dniach być w okolicach rynku
wrocławskiego, zachęcam do zobaczenia mistrza.
Warto
również zwrócić uwagę na zbliżające się koncerty. 19
listopada o 19:00 w Synagodze pod Białym Bocianem
wystąpi
Dengbesz Kazo, kurdyjski śpiewak. 26
listopada w tym
samym miejscu odbędzie się występ Vahdat Ensemble, w którego
skład wchodzą: siostry Vahdat, Pasza Handżani, Atabak Elyasi oraz
Ali Rahimi. 3
grudnia w Katedrze Greckokatolickiej pw. Świętych Wincentego i
Jakuba odbędzie
się koncert irmisów, czyli prawosławnych pieśni liturgicznych w
wykonaniu Natalii Połowynki, Julii Cwiach i Nazara Romaniuka z
Ośrodka Teatralnego „Słowo i głos” z Lwowa. Na koniec, 8
grudnia w Sali Teatru Laboratorium
odbędzie się koncert z okazji jubileuszu Teatru ZAR.
Zaplanowano
również wiele warsztatów i pokazów filmowych.
Zainteresowanych (a liczę, że takowi się znajdą, ponieważ zapowiadają się naprawdę wartościowe i ciekawe wydarzenia) odsyłam do strony Instytutu im. Jerzego Grotowskiego oraz do strony Teatru ZAR.
Bardzo Ci dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńJa jestem raczej ścisłowiec i z historią zawsze trochę byłam hm... do tyłu :)
bardzo ciekawy blog, będę tu zaglądać
OdpowiedzUsuńwww.magadish.blogspot.com
Gratuluję, wspaniałe pióro!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, miło to słyszeć :).
Usuńoo to gratulacje;)
OdpowiedzUsuń