piątek, 17 maja 2013

Antrakt

Usufruktuariusz. Mój mózg jest przepełniony terminami, których i tak nie zapamiętam, więc mój zapał twórczy do pisania nieco opadł i musi poczekać do czasów pokolokwialnych (potrafi ktoś stworzyć lepsze słowo określające czasy "po kolokwium")? Jest Słońce, jest parczek, jest plac zabaw. Cieszmy się z tego. Z małego antraktu pomiędzy Prawem Rzymskim a Historią Polski. Cieszmy się czymkolwiek pozytywnym!
bluzka, spodenki - Orsay; marynarka - Ravel; baleriny - CCC; torebka - David Jones; kokardka - Bijou Brigitte

9 komentarzy:

  1. Super kolorystyka - jedno z moich ulubionych połączeń.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę ci w takim razie, aby czasy pokolokwialne minęły jak najszybciej. Ja już za miesiąc kończę studia, więc raczej nie napiszę już żadnego kolokwium. Pięknie wyglądasz, świetne kolory! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję zdanego kolokwium i optymizmu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolokwia dopiero przede mną, na razie to była jedynie mała przerwa w nauce ;). A co do optymizmu - cóż, jakoś trzeba się bronić, żeby nie zwariować na studiach ;).

      Usuń
  4. Nie daj się kolokwiom, my studentki musimy być silne i wytrwałe!;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie, będzie mi niezmiernie miło, jeśli zechcesz mnie odwiedzić i pozostać na dłużej;)
    Pyzoletka

    OdpowiedzUsuń
  5. niebieski idealnie do Ciebie pasuje!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję z całego serduszka wszystkim za miłe (i pokrzepiające) komentarze :**

    OdpowiedzUsuń
  7. niebo i słonko w Twoim stroju widzę :) kolokwia i egzaminy będą i przejdą ani się obejrzysz :D

    a Shakewave jest fantastyczne! Do tej pory myślałam, ze nic nie przebije mojej ulubionej Central Cafe, a tu proszę konkurent :D

    OdpowiedzUsuń