niedziela, 12 maja 2013

Rozłam


Edyta Bartosiewicz i Krzystof Krawczyk śpiewali swego czasu: „Trudno tak razem być na ze sobą, bez siebie nie jest lżej, lecz trzeba nam, trzeba dbać o te notki (...)”. Stosując to jako myśl przewodnią, za namową moich JSZ.co, postanowiłam oddzielić notki modowe od „pisanek” (czyli postów, w których opisuję jakieś akcje, tworzę recenzję, relacje etc.). Myślę, że będzie teraz przejrzyściej i mam nadzieję, że będzie wam, o drodzy nieistniejący czytelnicy, taki układ odpowiadał ;).

Nie przedłużając, dzisiaj to, co Reptilka lubi najbardziej, czyli stylizacja rockowa. Zdecydowanie cieszę się, że nastała moda na creepersy. Ładne toto, wygodne niczym adidasy, pasuje zarówno do spodni, jak również do spódniczek i nadaje trochę pazura strojowi. Czegóż chcieć więcej? I, a jakże, jeden z motywów, który trudno ostatnio przegapić, czyli biało-czarne paski. Wisienką na torcie jest dla mnie tutaj nie wisienkowy naszyjnik, a moja ulubiona bransoletka z muffinką, którą kocham i uwielbiam (nie cieknie wam ślinka na sam widok?). 

Całuski,
Reptilia :) 
 
spódniczka - H&M; bluzka - Orsay; kurtka dżinsowa - New Look; creepersy - Deezee; zielona bransoletka - Pepco; srebrna bransoletka - Claire's; muffinkowa bransoletka - Solo Art Cafe; wisienkowy naszyjnik - Lokaah; duży pierścionek - Glitter; kokardka we włosach - Bijou Brigitte;  torebka - no name (prezent)

6 komentarzy:

  1. świetne te czerwone creepersy! miałam chęć ostatnio w jakieś zainwestować ale to że wszyscy je teraz tak tłumnie noszą trochę mnie przeraził :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ^^ Ja swoje kupiłam, jak tylko pierwszy raz pojawiły się na Deezee, jeszcze zanim rozpoczął się wielki boom na tego typu obuwie ;). Zawsze możesz zainwestować w nie, trochę odczekać i zacząć nosić, kiedy reszta świata odrzuci je na rzecz jakiegoś nowego trendu ;).

      Usuń
  2. Tak, wzór to serduszka i kłódki w kształcie serduszek :)

    Fajniutką masz tę kurtkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Reptalio, powiem Ci szczerze, ze Twoja stylizacja pozbawiona jest ładu i składu. Spódnica nie pasuje do bluzki, jest też w bardzo niekorzystnej dla Ciebie długości. Poza tym buty w połączeniu z ta spódnicą skracają Cię optycznie i powiększają twoje nogi. To dobrze, że próbujesz wyrazić siebie, ale tymi stylizacjami robisz sobie krzywdę.
    Pzdr BAZYL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Reptilio", jeśli już ;>. Cóż, to twoje zdanie, ja się sobie podobam w tym stroju i nie uważam, żebym wyglądała aaaż tak źle.

      Usuń
  4. Ciekawe miejsce w tej galerii. Cudny ten wodospadzik :)

    OdpowiedzUsuń